Holland and Sherry,

pomijając dziesiątki nieskategoryzowanych katalogów, posiada również cztery tematyczne linie, grupujące tkaniny na podstawie ich wyjątkowych cech. Mamy więc serię The Classics, gromadzącą wszystkie katalogi tworzące paletę najbardziej klasycznych kolorów, wzorów i deseni, następnie zbiór Elite Cloths, w którym tkaniny zostały utkane z użyciem włókien takich jak kaszmir, wikunia czy alpaka w mieszance ze srebrem i złotem, oraz kolekcję Gostwyck, z wełną pochodzącą od najszczęśliwszych owiec na świecie i uchodzącą za najprzyjemniejszą w dotyku ze wszystkich tkanin. Ostatnią, jednak nie mniej ważną linią, jest Visual Splendour. Już po samej nazwie sądząc, możecie się wiele spodziewać  :) i gwarantuję, że się nie rozczarujecie. 

Możemy tutaj znaleźć katalogi Cashique, z materiałami tkanymi z wełny o skręcie 160’s, kaszmiru i jedwabiu (w dotyku są niebiańskie), katalogi Masquerade, których tłoczonych aksamitów i błyszczących żakardów nie powstydziłby się nawet Upiór Opery, oraz dwa katalogi o wspólnej nazwie Xtreme, z którymi dziś zapoznamy się bliżej. Wszystkie te zbiory łączy jedna wspólna cecha – ich wyjątkowe wzornictwo, bardzo odważne i niespotykane.
Inspiracje dla katalogów Xtreme były dwie: pierwszą były ekskluzywne sporty widowiskowe. Może nam to natychmiastowo zasugerować, jakiego rodzaju są to tkaniny – są wytrzymałe i odporne, a jednocześnie zapewniają bardzo wysoki komfort użytkowania, dając nam wymarzony ubiór na dzień spędzony na obserwowaniu rozgrywek golfowych, 

regat czy też meczu tenisowego (kto z Was, Kochani, śledzi zmagania tenisistów podczas Wimbledonu?  :) ). Drugi natomiast element, będący natchnieniem dla projektantów pracujących nad kolekcją, to miasta stanowiące światowe stolice mody. Być może wzornictwo i kolorystyka tych katalogów jest bardzo odważna, wręcz ekstrawagancka jak na nasze bydgoskie realia, jednak na ulicach Paryża, Londynu, czy mojego ukochanego Mediolanu, czulibyście się Panowie znakomicie. Zachęcam Was jednak zawsze do walki ze stereotypami i uprzedzeniami, chociażby w takiej kategorii naszego życia jak moda, a może już niedługo polskie ulice rozkwitną kolorami i zaczną cieszyć oko niebagatelnym krawiectwem, a my nie będziemy musieli czuć się zakłopotani, porównując naszą estetykę do tej południowej czy zachodniej.